Czwartek, 23 Października 2025 roku.

Bee smart –
ratujmy pszczoły

To kampania edukacyjna prowadzona wspólnie przez Fabrykę Cukierków „Pszczółka” oraz Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, pod patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jej celem jest ochrona pszczół dziko żyjących.

– Rolnictwo to nie jest tylko produkcja żywności. Rolnictwo to także troska o przyrodę, o bioróżnorodność, troska o warunki w jakich żyjemy i jakie chcemy zostawić w stanie niepogorszonym, a może nawet poprawionym, następnym pokoleniom – podkreślił minister Jan Krzysztof Ardanowski.

Program „Bee smart – ratujmy pszczoły” inspiruje do podejmowania długofalowych działań na rzecz poprawy warunków życia pszczół dziko żyjących w Polsce m.in. poprzez zapewnienie dogodnych warunków bytowania tych owadów i sadzenie miododajnych roślin.

16 maja na terenie dziedzińca ministerstwa został zainstalowany specjalny hotel dla pszczół murarek ogrodowych.

– To już trzecia edycja naszych działań, w których nasza firma objęła ochroną pszczoły dziko żyjące – poinformował prezes Zarządu Fabryki Cukierków „Pszczółka” Robert Rudnicki i dodał, że te proekologiczne działania będą miały zasięg ogólnopolski. Firma stawia hotele dla pszczół, a właściciel terenu sieje kwiaty.

Według ministra Ardanowskiego realizowana inicjatywa podkreśla znaczenie owadów zapylających w ekosystemie.

Rolę pszczół dziko żyjących i ich zwyczaje przedstawiła profesor doktor habilitowana Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, która podkreśliła, że pszczoły murarki są łagodne, mają zredukowane żądło i nie stanowią zagrożenia dla osób, przebywających w pobliżu ich siedlisk.

– Pszczoły dziko żyjące nie produkują miodu, jednak są bardzo wydajne w zapylaniu, często bardziej niż pszczoły miodne – podkreśliła prof. Strachecka.

Przy okazji zainstalowania hotelu dla pszczół na terenie ministerialnego dziedzińca szef resortu poinformował o projekcie ustawy wprowadzającej zmiany w funduszach promocji.

– To projekt historyczny. Tworzymy nowy fundusz promocji dotyczący rzepaku i roślin białkowych. Producenci tych roślin zgodzili się, aby w ramach tego funduszu, z ich pieniędzy, z ich składki, część środków trafiała do pszczelarzy. Ci rolnicy dobrze rozumieją czym są dla nich owady zapylające – zwrócił uwagę minister Ardanowski.

Źródło: MRiRW

 

Artykuły powiązane

Ta strona używa plików cookies polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close